Igła wcale nie do szycia

Igła wcale nie do szycia

Oszpecanie ciała i okaleczanie się stanowi jedną z wielu dość popularnych kategorii ciągle pobijanych rekordów, kolejnym ich przykładem i dowodem na istnienie zaskakującego zachowania człowieka jest wykorzystanie igieł do szycia.

I teraz zaczynamy się za pewne zastanawiać, w jakim celu one służą. Nie będzie to zapewne jak największa ilość nakłuwania ciała, ale według mnie ten najbardziej zadziwiający rekord polegał na wbiciu w skórę ciała jak największej liczby igieł. Zatwierdzony rekord wskazuje na ich zawrotną liczbę, bo aż trzy tysiące pojedynczych, ostrych igieł, które zostały wbite na powierzchni ciała.

Ostatnio ustanowiono nowy rekord, który wynosi trzy tysiące dwieście igieł, jednak warto wspomnieć, że planowane było pobicie pierwszego rekordu o pięćset sztuk. Jednak towarzyszący wbijaniu ból, nie pozwolił na dalszą walkę i zmagania zakończyły się na i tak imponującym wyniku, który z pewnością nie będzie tak łatwy do pobicie, bowiem poprzeczka została zawieszona wysoko.